Czyli jak przygotować nieruchomość na sprzedaż.

Część 1.

W artykule pod tytułem: Home staging – czy to w ogóle ma sens? Trochę już wspomniałam o tym, jak ważna jest odpowiednia prezentacja nieruchomości, zanim przygotuje się ofertę do Internetu lub przed spotkaniem z Klientem.

Dzisiaj postanowiłam zdradzić trochę więcej szczegółów 🙂

Kilka słów przypomnienia.

Aby zainteresować klienta swoją ofertą, kluczowe jest pierwsze 30 sekund! Tyle czasu klient potrzebuje na podjęcie decyzji o zakupie.

Pamiętaj, że nie ma drugiego pierwszego wrażenia.

Dlatego mieszkanie musi odpowiednio się prezentować, by przyciągnąć uwagę i zachęcać do kupna już w momencie wystawienia oferty.

Zanim przygotujesz ogłoszenie do zamieszczenia w Internecie zastanów się, czy Twoje mieszkanie/dom jest gotowe na prezentację, na pokazanie go potencjalnym Klientom.

Zadaj sobie poniższe pytania, a w dalszej części artykułu znajdziesz wskazówki, które pomogą Ci szczerze na nie odpowiedzieć i przygotować mieszkanie do sprzedaży.

  • Czy panuje w nim porządek?
  • Czy są jakieś usterki, wady techniczne do naprawienia, usunięcia?
  • Czy może jest w nim za dużo przedmiotów, które tylko zabierają przestrzeń i ukrywają potencjał mieszkania?
  • Czy pomieszczenia przedstawiają swoją funkcjonalność?

Nie ma drugiego pierwszego wrażenia! To stwierdzenie jest kluczowe. Klienci podczas oglądania nieruchomości szybko wystawiają jej ocenę na podstawie, wydawałoby się dla nas mało istotnych elementów; sterty naczyń w zlewie, krzywo powieszonych obrazów, rysunków dzieci na lodówce, porozrzucanych zabawek, czy cieknącej baterii.

I nie chodzi tu absolutnie o to, co pomyśli Klient o właścicielu mieszkania, tylko liczą się tu jego emocje, tu i teraz. Klient ma się poczuć, jakby był u siebie, że znalazł swoje miejsce.

Dlatego tak istotne jest w pierwszej kolejności usunięcie usterek takich, jak niedziałający kran w łazience, odpadająca tapeta czy niedomykające się drzwi od sypialni. Warto te drobne wady usunąć przed prezentacją.

Kolejnym ważnym czynnikiem jest pokazanie funkcjonalności poszczególnych pomieszczeń.

Często pracując w domu, nasza sypialnia zamienia się w domowe biuro, a salon w plac zabaw dla dzieci. Dlatego trzeba przeorganizować pomieszczenia, usuwając nadmiar rzeczy i nadając im prawidłową funkcjonalność. Na przykładzie sypialni, która z założenia służy do spania, usuwamy zabawki dzieci, nadmiar książek (może zostać klika na szafce nocnej), porozrzucane ubrania, rowerek do ćwiczeń lub bieżnię (które z mojego doświadczenia w 90% robią za zakurzone wieszaki na ubrania 🙂 ), drukarkę, zdjęcia ze ślubu (depersonalizacja). Zostawiamy łóżko, szafę, stoliki nocne, komodę.

Wróćmy do podstaw, czyli do porządków.

Zanim złapiemy ścierkę do wycierania kurzu, musimy zdepersonalizować nasz dom.

Klient musi poczuć się jak u siebie, a Twoje prywatne zdjęcia, pamiątki z wakacyjnych podróży niestety mu tego nie ułatwiają. Gazety, notesy, lekarstwa też muszą być schowane. Wszelkie figurki, słoniki na szczęście, zasuszone kwiaty z pierwszej randki niestety nie wywołują pozytywnych emocji u Klienta. Pamiętaj, od momentu, kiedy planujesz sprzedać dom, to jest to produkt na sprzedaż i tak musisz zacząć o nim myśleć.

Przedpokój/ hol. To pierwsze pomieszczenie gdzie wchodzi potencjalny nabywca. I owszem to jest miejsce na kurtki i buty (najlepiej schować je do szafy), ale niestety często też na wiele innych rzeczy, które nie powinny tu być -plecak dziecka, rolki, torby na zakupy.

Salon i kuchnia.

Umyj okna, parapety, podłogi, szafki. W kuchni na blacie nie powinno być środków czystości, zbyt wielu akcesoriów (miksery, sokowirówki i inne). Owszem może być czajnik i ekspres do kawy, ale musisz pokazać jak najwięcej miejsca do przygotowywania posiłków na blacie. Blaty muszą być czyste, a zlew pusty i umyty. Jeśli mamy zwierzęta to też pamiętajmy o zabraniu misek na jedzenie i wodę. Niestety nie każdy lubi psy czy koty. Niektórzy wręcz się ich boją lub mają na nie alergie. I domyślam się, że teraz zadajesz sobie pytanie „A co to ma wspólnego z kupnem mieszkania, przecież nie kupuje kota czy psa.?” Ale klient, który ma np. alergię na zwierzaki, będzie już wszędzie widział sierść i obawiał się, że nie będzie się dobrze czuł w tym mieszkaniu.

Sypialnia, pościelmy łóżko i przykryjmy je narzutą, nie pokazujmy naszej pościeli w króliczki czy Kubusia Puchatka. Poduszka w kształcie serca, którą dostaliśmy na Walentynki, też nie będzie dobrze się prezentować. Ubrania pochowajmy do szaf, a rzeczy z komody do szuflad.

Łazienka, kolejne bardzo ważne pomieszczenie i tu często pojawiają się „wpadki”. Kosz na brudy, z którego wystają ubrania, niedomyta bateria w umywalce albo lustro z zaciekami. Kosmetyki i środki czystości należy pochować. Doszorować wannę, brodzik, toaletę i za nic nie układać piramidek z papieru toaletowego 🙂

Pokój dziecka – w końcu mamy pretekst, by pochować zabawki do pudełek, posprzątać biurka, pościelić łóżka. 🙂

Nie zapominajmy o balkonach i tarasach, które często pełnią funkcję schowków 🙂 Tu też należy posprzątać.

Jeśli wykonasz te wszystkie czynności, możesz śmiało przystąpić do zrobienia zdjęć, ale o tym już w następnym artykule.

Jeśli uważasz, że komuś może się przydać ten artykuł, to udostępnij go proszę na Facebooku.

Zapraszam na https://www.facebook.com/mariaernstdomowemetamorfozy

Autorka

Jestem prekursorką declutteringu w Polsce oraz doradcą home stagingu.  Od lat pomagam innym odmieniać wnętrza i uporządkować przestrzeń w domu, by zapanował w nim ład i spokój. Wierzę, że uporządkowanie naszego codziennego otoczenia niesie ze sobą duże pozytywne zmiany nie tylko w domu, ale też w naszym życiu.

Call Now Button